Zwiedzanie

Sprawy Bieżące

Ciekawostki

Historia

Najnowsze dzieje naszej świątyni

Ołtarz

Ogromnie ucierpiała nasza świątynia parafialna podczas działań wojennych w 1945 roku, kiedy to w drugi dzień świąt Wielkanocy o godzinie 19:45 miasto zostało straszliwie zbombardowane przez wojska radzieckie. Zniszczone, powalone lub spalone były prawie wszystkie kościoły. Nasza świątynia miała rozbity dach, a sklepienie nawy głównej przebite w trzech miejscach i zawalone aż po kaplicę św. Anny. Cztery sklepienia na emporach, najbliższych prezbiterium, także zostały zniszczone, a Ołtarz Główny ze stopniami i balustradą rozbity.

Wkrótce po wojnie budowla została zabezpieczona przed dalszymi zniszczeniami. W roku 1947 przystąpiono do odbudowy kościoła. Ubytki malowideł zrekonstruował wówczas Jan Drobek, a uszkodzenia figur, kapiteli i stiuków Erik Grützner. Pierwszym po wojnie administratorem parafii został ks. Stanisław Mirek, który do pomocy otrzymał księży: Józefa Zająca SJ, Edmunda Oleszczaka SJ, Celestyna Szawana SJ i Ignacego Turka SJ. W wyniku usilnych zabiegów podjętych przez ks. Mirka u władz polskich udało się zatrzymać do 11 października 1947 roku wraz z grupą pracowników ks. Schoenauera, który był pierwszym organizatorem remontów w świątyni.

W związku z falą prześladowań stalinowskich skierowanych przeciw Kościołowi w Polsce i hierarchii kościelnej na Ziemiach Odzyskanych i Caritasowi w 1950 roku ks. Stanisław Mirek został aresztowany. Na stanowisku administratora parafii zastąpił go wówczas ks. Antoni Kuśnierz SJ.

W tym czasie prowizoryczny dach kościoła zaczął w wielu miejscach przeciekać. Zniszczeniem zagrożone były bezcenne malowidła. Przystąpiono więc do prac renowacyjnych, które z wielu przyczyn odwlekały się aż do roku 1953. Wtedy to nastąpiła wreszcie restauracja Ołtarza Głównego i znajdującego się nad nim obrazu Obrzezania Pana Jezusa. Następnie rozpoczęto remont prezbiterium. W 1954 roku miała miejsce renowacja kaplic, rok później organów, kaplicy św. Józefa i obrazów św. Jadwigi i Aniołów Stróżów. W 1956 roku założono nowe oświetlenie oraz stylowe kinkiety elektryczne na filarach.

W kronice parafialnej możemy przeczytać, że kolejnym inicjatorem generalnego remontu wnętrza kościoła (całej nawy głównej z Ołtarzem Głównym oraz kaplic bocznych) był proboszcz ks. Zenon Paszek, pełniący swój urząd od 17 sierpnia 1983 do 25 czerwca 1991. Kronika zawiera także notatkę na temat jego pielgrzymki do Rzymu, na którą udał się 23 listopada 1985 roku z ks. Eugeniuszem Senko SJ i grupą parafian. W sobotę, 30 listopada, na prywatnej audiencji w sali Klementyńskiej przyjął ich Papież Jan Paweł II. Delegacja parafii wręczyła wówczas Ojcu Świętemu kopię obrazu Matki Bożej Wspomożycielki Wrocławia oraz świecę adwentową, a 2 grudnia w podziemiach Bazyliki św. Piotra pod przewodnictwem Księdza Proboszcza została odprawiona Msza Święta.

Przełomowym momentem w historii powojennej naszej parafii był rok 1994, kiedy to ks. Mieczysław Kożuch SJ, Prowincjał Polski Południowej Towarzystwa Jezusowego, pismem z dnia 27 września zwrócił się do kard. Henryka Gulbinowicza, Arcybiskupa Metropolity Wrocławskiego, z prośbą o przejęcie przez Archidiecezję Wrocławską parafii pw. św. Macieja Apostoła, administrowanej dotychczas przez księży Towarzystwa Jezusowego. Prośba została przyjęta i potwierdzona pisemnie przez Kurię Metropolitalną w dniu 29 listopada 1994 roku.

W piśmie tym zaznaczono, że Archidiecezja Wrocławska przejmie opiekę duszpasterską nad wiernymi parafii z końcem czerwca 1995 roku. W związku z tym 23 czerwca 1995 roku ks. Kazimierz Ptaszkowski został odwołany z funkcji dotychczasowego proboszcza parafii. Agendy parafii pw. św. Macieja, ze szczegółowym spisem inwentarza rzeczy ruchomych i nieruchomych, przekazano nowemu proboszczowi w obecności przedstawiciela Kurii, Księdza Dziekana i dwóch parafian.

26 czerwca 1995 roku w uroczystość Najświętszego Serca Pana Jezusa o godzinie 18:00 podczas Mszy Świętej odbyło się oficjalne pożegnanie Ojca Proboszcza i ojców Jezuitów. Jednocześnie też odbyło się przekazanie parafii św. Macieja księżom diecezjalnym i powitanie nowego Proboszcza, ks. Adama Prażaka, który z dniem 24 lipca 1995 roku oficjalnie objął swój urząd i sprawował go do połowy 1998 roku. Jego następcą był na przełomie 1998 i 1999 roku ks. Romuald Brudnowski. W latach 1999-2003 proboszczem parafii był ks. Tadeusz Rusnak, który - z racji 300-lecia istnienia Uniwersytetu Wrocławskiego i Kościoła Uniwersyteckiego zadbał o remont elewacji świątyni. W tym czasie, w czerwcu 2002 roku, kościół akademicki (dawny gimnazjalny) pod wezwaniem św. Macieja został przekazany Duszpasterstwu Akademickiemu, a jego rektorem mianowany został ks. Mirosław Maliński. Wówczas także przyległa doń plebania, przy pl. Biskupa Nankiera 17, została przeniesiona do odremontowanego obiektu obok Klasztoru Sióstr Urszulanek przy pl. Biskupa Nankiera 16a. W latach 2003-2011 proboszczem parafii, która decyzją kard. Henryka Gulbinowicza nosi, podobnie jak świątynia parafialna, tytuł „Najświętszego Imienia Jezus”, był tragicznie zmarły w wypadku samochodowym ks. prof. Piotr Nitecki. Jego następcą został ks. dr hab. Andrzej Małachowski. Aktualnie wewnątrz świątyni wciąż prowadzone są prace renowacyjne.

Wnętrze i architektura naszej świątyni

Sufit

Wspaniały wczesnobarokowy kościół wraz z przyległym Uniwersytetem należy do arcydzieł budownictwa, jakie na Śląsku stworzyli i zostawili dla potomności Jezuici. Jest kościołem halowym, z emporami i dwoma rzędami kaplic. Na zewnątrz długi na 53 m., a szeroki na 26 m. Wewnątrz jest długi na 50,55 m., a szeroki na 23,6 m. Wysokość wynosi 23,6 m.

Trudno jest obiekt w całości obejrzeć z zewnątrz, ponieważ obstawiony jest budynkami Uniwersytetu, z którym został połączony. Na szczycie świątyni w promienistym wieńcu widoczny jest napis IHS – pozłacane dzieło artysty Teodora Wipperdinga SJ. Z zewnątrz widoczne są także dwa rzędy okien i zakrystia, która stanowi pozostałość zamku piastowskiego (w dolnych partiach kościoła najprawdopodobniej tkwią jeszcze relikty dawnego zamku).

Piękne iluzjonistyczne malowidła wiedeńskiego mistrza Jana Michała Rottmayera na sklepieniach budowli świątynnej pochodzą z lat 1705-1706. Wnętrze wykonano według planów jezuickiego artysty Krzysztofa Tauscha. Jest on również autorem projektu Wielkiego Ołtarza, który powstał w latach 1722-1724. Artysta sam namalował znajdujące się nad ołtarzem głównym płótno o rozmiarach 8 m. x 3,8 m., zatytułowane „Ofiarowanie Jezusa w Świątyni” (Łk 2, 21).

Obraz przedstawia małego Jezusa trzymanego przez kapłana, obok stoi Matka Boska i św. Józef, a nad nimi widoczna jest postać Boga Ojca z aniołami. Temat ten związany jest z całością programu ikonologicznego przedstawionego na fresku, jak też z wezwaniem kościoła – Najświętszego Imienia Jezus. Nad ołtarzem znajduje się tereza z napisem: „Na Imię Jezus niech się zgina wszelkie kolano”. Dwie figury widoczne między kolumnami to dzieło wrocławskiego rzeźbiarza Johanna Albrechta Siegwitza. Przed ołtarzem, po bokach, widzimy dwa duże świeczniki – dzieło Jana Krumpfarta z 1728 roku. Z prawej i lewej strony Wielkiego Ołtarza znajduje się o wystroju najbogatszym ze wszystkich kaplica ku czci św. Ignacego Loyoli i św. Ksawerego. W niej zobaczymy marmurowy ołtarz (również dzieło Siegwitza), powstały w latach 1731-1733, i obraz św. Ksawerego głoszącego kazanie w Indiach. Na ścianach znajdują się cztery figury przedstawiające postaci świętych: Ignacego, Franciszka Salezego, Franciszka Serafickiego i Izydora. Dostrzeżemy tu także piękną kompozycję dwóch aniołków (putti) trzymających IHS, symbole Męki Pana Jezusa i przedmioty czci św. Ksawerego. Nad drzwiami widoczne jest miejsce na okno, gdzie wcześniej był witraż Matki Bożej.

Bogate stiuki utrzymane są w kolorze zielonym i brązowo-szarym. Obficie padające światło boczne powoduje powstawanie światłocieni sprawiających wrażenie ruchliwości elementów wystroju.

W północnym ograniczeniu ołtarza znajduje się wspaniała Pieta – wyśmienita i idealna kopia słynnej rzeźby Michała Anioła z Bazyliki św. Piotra w Rzymie.

Polichromia sklepienia w nawie głównej kościoła, powstała również na uczczenie Najświętszego Imienia Jezus, w swym wielkim zarysie dzieli się na trzy części. Część wschodnia polichromii nad Wielkim Ołtarzem wskazuje na zapowiedzi Mszy Świętej (figury mesjańskie). Starotestamentalne ofiary Abla, Dawida, Salomona, Eliasza, Melchizedeka, Abrahama i Izaaka są uczczeniem Pana Boga, który umieszczony jest w środku. Środkowy obraz przedstawia uwielbienie Imienia Jezus przez Zakon Towarzystwa Jezusowego.

Obraz ten jest oryginalny, nie poprawiany. Dzięki perspektywie otwartej powierzchni ujęty jest w owal, co pozwala zobaczyć sklepienie nieba, zaczynające się tuż od balustrady. Za nią widoczni są ludzie ze wszystkich części kuli ziemskiej, gdzie pracują misjonarze jezuiccy, lub gdzie mieli z nimi styczność.

Cała polichromia sklepienia nawy od strony wschodniej jest oddzielona słoneczną tarczą z wypisanymi słowami: „Od wschodu słońca aż do zachodu niech będzie uwielbione Imię Pana”. Polichromia sklepienia nad chórem przedstawia motyw udziału świata Aniołów w uwielbieniu Bożego Imienia.

Freski na emporach obrazują życie, Mękę i Chwałę Jezusa w połączeniu z uwielbieniem Jego Imienia. Ich początek znajduje się od strony Ewangelii Wielkiego Ołtarza. Podobnie jest z drugiej strony, gdzie łuk za łukiem ciągną się aż do chóru. W każdej emporze z jednej strony wypisane jest wezwanie z Litanii do Imienia Jezus, a z drugiej wyrażone jest ono plastycznie, w obrazie. Ściany przy oknach ozdabiają artystyczne postaci. Po wschodniej stronie empor stoją figury świętych Ksawerego i Jana Nepomucena.

Na emporach znajduje się czternaście obrazów. Są to:

Stając w tej chwili przy ołtarzu Chrystusowym w naszej wspaniałej świątyni, wzniesionej ongiś ze szczerej miłości i z prawdziwym oddaniem ku uwielbieniu Najświętszego Imienia Jezus, nieodparcie rodzi się refleksja, że powstała ona, aby po wsze czasy ludzkiego posłannictwa na ziemi opromieniać wysiłki, trudy, doświadczenia, zwycięstwa i radości człowieka.

W ofierze Chrystusowej Golgoty i Krzyża składamy Bogu ze szczerością serca dziękczynienie za ponad 300 lat ludzkiego trudu związanego z Kościołem nadodrzańskim, kładzeniem fundamentów i wznoszeniem gmachów nie materialnych założeń, ale duchowych wysiłków i cudnych polotów dla uczczenia Imienia Jezus i uszczęśliwiania naszej Ojczyzny.